w deszczową jesień

No to zaczęło się. Plucha, zawierucha, po prostu szaro, buro i ponuro. Zdecydowanie tego nie lubię, co nie znaczy, że nie lubię jesieni. Wolę tą kolorową, złotą, której w tej chwili niestety tutaj nie ma. Ale trzeba to przetrwać!

Ogólnie jesień to dla mnie najgorszy czas w roku, podczas którego jestem podatna na totalne rozleniwienie. Deszczowa aura kompletnie mi nie sprzyja, o czym wielokrotnie wspominałam. Senność, wpadanie w dołki, snucie się bez celu i leżenie bezczynnie pod kocem. O nie, tym razem to nie wchodzi w grę! Tej jesieni będę z tym walczyć, bo nie zamierzam się jej tak łatwo dać jesiennej chandrze.

IMG_20160726_120514

W deszczową jesień, taką jaką mamy teraz, chciałabym spędzać swój czas bardziej kreatywnie niż zazwyczaj. Brak motywacji i weny nie będzie wymówką. Mam tyle pomysłów na to co mogłabym robić po pracy, a nawet będąc w niej, że lepiej już teraz zacząć je realizować. Uważam, że im szybciej wpadnie się w wir działań tym łatwiej będzie zapomnieć o tym jak brzydko jest za oknem. Mam kilka pomysłów do realizacji, których efekty przedstawię na blogu, żeby również i Wam umilić chwile w te ponure dni.

No właśnie. Nadszedł czas, aby wrócić na bloga. Choć będę mieć więcej pracy, niż wcześniej, to chcę podjąć się wyzwania jakim będzie regularne pisanie postów na różne tematy. Mimo iż, sporadycznie widzę z Waszej strony większy odzew (poza ostatnim postem o otwarciu sklepu!) to jednak postanowiłam tutaj działać. Mam nadzieję, że będziecie zaglądać i wzajemnie będziemy się napędzać do działania!

Kończę na dziś, do zobaczenia ponownie!

Share: