limonkowy golfik

Witam ponownie! 
W tym poście chciałam dokładniej zaprezentować niby z pozoru zwykłe ubranie, ale jednak niezwykłe dla mnie, gdyż to pierwsza taka rzecz w mojej szafie. W dodatku to ona sprawiła, że .. pokochałam golfy! Od bluzek, koszul po swetery. Jednak nie jest to obsesyjna miłość, że najchętniej ciągle kupowałabym ubrania z takim wykończeniem przy szyi, ale naprawdę coś mnie urzekło w tych wszystkich golfikach 🙂

Kilka miesięcy temu, gdy zajrzałam do secondhandu trafiłam na prosty sweterek w ciekawym kolorze. Był lekki, delikatny i miły w dotyku, ale zamiast wycięcia przy dekolcie zobaczyłam golf, a właściwie golfik. Patrzyłam na niego przez dłuższą chwilę wahając się czy jest sens kupować takie ubranie. Pomyślałam sobie, że będę go mieć po domu, gdy zrobi się chłodniej. A tymczasem mogłabym w nim chodzić wszędzie. Bardzo mi się spodobał i przyznam, że nawet nie wiem co bardziej, czy kolor czy ten golfik zamiast dekoltu 🙂

A Wy lubicie golfy? Macie jakieś ubranie z golfem w swojej szafie? 🙂 

Share: