Listopad w zdjęciach
Dziś czas na podsumowanie listopada w zdjęciach z instagrama! Jak tak teraz patrzę to nie udało mi się zrobić ich zbyt wiele telefonem, ale co się dziwić jak w listopadzie aura przestała sprzyjać robieniu fotek. Niemniej jednak wybrałam kilka z nich, aby w skrócie przedstawić ostatni miesiąc!
Jak to zwykle bywa, pierwsza połowa miesiąca była dla mnie najbardziej pracowita. W tym czasie wystawiamy najwięcej produktów w sklepie i równoznacznie z tym jest najwięcej zamówień, które trzeba przygotować do wysyłki. W listopadzie w sklepie Inspired największą popularnością cieszyły się oczywiście.. swetry!
Znów zaczęłam nosić moje ulubione, wielkie szale w kratkę. Ten z poniższego zdjęcia pochodzi z Shein, mam go od dłuższego czasu i nadal go uwielbiam 🙂
Oprócz niezliczonej ilości kaw, które codziennie piję i często uwieczniam na zdjęciach, w listopadzie popijałam też pyszne herbaty z miodem, a także smoothie: z buraka, jabłuszka, marchewki i pomarańczy. Ale mi smakowało!
Ostatnio kiedy wracam do domu, moja Didi cieszy się na mój widok bardziej niż kiedykolwiek. Nie odstępuje mnie na krok i ciągle domaga się głaskania. Taka pocieszna psinka niezwykle poprawia humor w gorszy dzień 🙂
Jedna z moich stylizacji na co dzień, którą uwieczniłam telefonem. Paski zawsze najlepiej współgrają z jeansami!
Pod koniec listopada miałam dla siebie trochę więcej czasu. Co zresztą przełożyło się również na mojego bloga. W końcu zaczęłam częściej pisać! A także na spotkania ze znajomymi. Kawa w towarzystwie przyjaciółki – to jest to!
Listopad nie był taki zły, ale wyjątkowo drażnił mnie w jednej kwestii. Tak szybko się ściemniało, że zaczęło brakować mi dnia na ogarnięcie wszystkich rzeczy, które powinnam zrobić zanim zajdzie słońce. Przez to wszystko robiłam w pośpiechu, co chwila spoglądając na zegarek. I pomyśleć, że to początek..
Piszcie co u Was słychać! Jak Wam minął listopad?
I koniecznie zostawiajcie w komentarzach swoje loginy na Instagramie 🙂
Bardzo klimatyczne, miłe dla oka 🙂
ja to nie ogarniam że tak szybko zleciał. Wszędzie bombardują już świętami, a ja dalej w jesieni 😛
Dokładnie, ja jeszcze mam sporo jesiennych zdjęć do publikacji 😀
Zdjęcia mają taki fajny jesienny klimat, super!
karinasaktura.blogspot.com
A ja nie wiem kiedy zleciał ten listopad. Miałam tak dużo pracy. A grudzień coś czuje że nie będzie gorszy pod względem braku czasu. 24 godz to za malo… dzień powinien być dłuższy.
Cudowny piesek! Ja też w tym roku powróciłam do swoich ogromnych szali, żeby tylko jak najcieplej! 😀
Strasznie nie lubię tego, że tak wcześnie robi się ciemno. 🙁 Od razu chce mi się spać i brakuje mi chęci na jakieś produktywne działania. :<
Bardzo fajne zdjecia :)Psiak uroczy.
Zakochałam się w pierwszym zdjęciu!