mały pech i nici z relaksu
Po niemal całym tygodniu remontu, porządków i pracy dziś wieczorem postanowiliśmy wyskoczyć na basen, żeby trochę się odprężyć. Basen chodził mi po głowie od kilku dni, bo w sumie dawno na żadnym nie byłam, więc podobała mi się wizja piątkowego wieczoru na basenie, z jacuzzi i sauną!
Jednak ta wizja odprężenia się została nieco zburzona. Chwilę po wejściu na basen drzwi wejściowe do szatni przytrzasnęły (i zamknęły przy okazji) mi małego palca u prawej ręki. Zagryzłam zęby, zamknęłam oczy i od razu usiadłam, bo nogi zrobiły mi się jak z waty. Spojrzałam na palec, stał się czerwony, nabiegły krwią i jakiś krzywy, a paznokiec siny. “No nic, trzeba wstać”, pomyślałam, że zaraz przejdzie i poszłam się przebrać. Weszłam do jacuzzi, później do basenu i sauny, ale palec bolał i bolał, coraz bardziej. Nici z relaksu. A szkoda..
Po powrocie do domu cała się trzęsłam, ale nie z zimna, a z bólu. Szczerze nie sądziłam, że mały palec może tak boleć! Choć z jednej strony chce mi się śmiać, bo mam pecha do kontuzji w tak banalnych sytuacjach! Tak czy inaczej, urazu do basenu nie będę mieć, ale do drzwi samozamykających się owszem.
Mam nadzieję, że do jutra palec przestanie boleć i będę mogła nim ruszać, bo mam dużo pracy, a Dawid już nie będzie mógł za mnie pisać 🙂
Mam nadzieję, że palec szybko przestanie boleć ;*
Musi! Bo mam mnóstwo do zrobienia a jednak prawa ręka jest niezbędna do jakichkolwiek działań :/
Czasami tak jest, ja kiedyś przez przypadek ugryzłam się w język… 😉
Znam kogoś kto sobie kawałek odgryzł 😀 i mu przyszywali …
omg…..
Ha ha ha 😀 To już pech na całego… 😉
Ogromnie współczuję, znam ten ból! Oby CI szybko przeszło 🙂
Straszne, oby to nic poważnego . Szkoda, że sobie nie odpoczęłaś.
Zapraszam do mnie – klik ❤
Ojej przykro mi, oby nie był złamany. Mam nadzieję, że szubko przestanie Cię boleć. :*
ja strasznie nienawidzę momentu, gdy przytrzasnę sobie palca od stopy ;/
Blog – Zapraszam na giveaway
Ja kiedyś przytrzasnęłam sobie kciuka w drewnianych drzwiach, krew lała się przez około 4 godziny, a potem sączyła się do końca dnia. Bolało przez 2-3 dni, ból jakby co najmniej mi go urwało (no z tym że odpadło mi pół paznokcia)..Niby tylko palec a niewyobrażalny ból, wiec wiem co czujesz! Trzymaj się! :*
mybeautifuleveryday.blogspot.com
Współczuję… 🙁 Ja kiedyś przytrzasnęłam sobie palca, paznokieć zrobił się siny i koniec końców mi odpadł… Ale paznokcie nie zęby i odrastają :D.
to szkoda, że miałaś takiego pecha 🙁
Akurat wtedy kiedy na sobote zaplanowane mnóstwo pracy i spraw do załatwienia :/
zdrówka! 🙂 oby palec przestał boleć! ja miałam obydwa małe palce połamane, jednak nic z tym nie zrobiłam i teraz mam dwa krzywulce 😀
Wydaję mi się, że mały palec jest najbardziej podatny na urazy, mam nadzieję, że przestanie cię boleć bo sama miałam podobnie i 20 dni z ręką w gipsie ;/ A za tydzień jest kolejny piątek i kolejna szansa na relaks!
http://magdalens-blog.blogspot.com/
Obyś tylko nie złamała, mój chłopak właśnie raz złamał w taki sposób i objawy były podobne ;/
ja w wakacje złamałam mały palec… u nogi :')
Mam nadzieję, że to nic poważnego i ból szybko minie! 🙂
Milena Blog – klik
Szybkiego powrotu do sprawności 🙂
I mam nadzieję że to nic poważnego 🙂
To aby ból szybko minął 😉
Mój blog – Klik. Zapraszam! 😉
ja kiedys mialam zlamanego u prawej reki i niby taki glupi palec a pisac nie moglam przez 3 miesiace. Taka mala rzecz a cierpi cale cialo ;p/Karolina
Biedna. Jeszcze w dodatku mały palec ;c
Ojj to niedobrze! Daj znać czy wszystko dobrze 🙂
http://pamietnikprzyjacielem.blogspot.com/
biedna :* ja to zawsze mam jakiegoś pecha.
Biedna :c mam nadzieje że ból szybko minie
zapraszam do mnie http://ionlycomehereafterdark.blogspot.com/
Ojej współczuję, znam ten ból…
http://misiek-146.blogspot.com/
Co za pech! Współczuję takiego bólu.. Mam nadzieję , że jak najszybciej wszystko wróci do normy.
Zapraszam do mnie
graybody.blogspot.com
Mam nadzieję, że już trochę lepiej!
A urazu do drzwi może nie miej? To pewnie była zwykła jednodniowa złośliwość rzeczy martwych 😉
zapraszam:
http://sosnowskaphoto.blogspot.com
Dość zabawna sytuacja gdy spojrzy się na to z boku, ale potrafię zrozumieć co Ty czułaś gdy nastawiłaś się na totalny relaks i chill, a tu tylko ból i ból. Mam nadzieję, że szybko się wygoi 🙂
Pozdrawiam
http://www.itakowo.blogspot.com
Don t worry everything will be ok 🙂
Zdrówka:))
Współczuję.., Ja też mam pecha ZAWSZE..
Mój blog
Dobrze, że do basenu nie masz urazu! 🙂 mnie wczoraj psiak przyjaciolki pogryzł po ręce, bo to młody, ostre ząbki i tak dalej 😛 pozdrawiam i zapraszam 🙂
zdrowia :* zaprasza do mnie <33
Miejmy nadzieję, że szybko się zagoi. 😉
http://parkspati.blogspot.com/
O matko biedna : < kurde takie najmniejsze rany chyba najbardziej bolą. O ile można to nazwać małą raną bo brzmi bardzo poważnie :c
Ania 🙂 Od piątku do niedzieli są w Warszawie Targi Turystyczne. Rejestracja jest do jutra.
https://mttargionline.pl/TTWarsaw2015
Powinnaś wziąć udział. Widziałam, że tam będzie też coś o Japonii.
Ojej bardzo ci wspolczuje:( poniekad znam ten bol:)
Sliczny wystroj basenu 🙂
http://arienns.blogspot.com/
Gdzie ten basen?
Cudowny płaszczyk, nie mogę oderwać oczu!! *.*
Zapraszam do siebie;
http://tylkotrzebatozrozumiec.blogspot.com/
Magellan! Miałem dokładnie to samo jakieś pół roku temu 😀 Mowa o tych drzwiach dzielących szatnie i pomieszczenie w którym jest recepcja, prawda? 🙂 Ja na szczęście aż tak mocno nie ucierpiałem, ale ból faktycznie specyficzny