mój kumpel aparat

Cześć!
Nie mam za wiele do napisania o dzisiejszym dniu, dlatego odpowiem na jedno dość często i to od wielu lat powtarzające się pytanie.. Czy zawsze, kiedy gdzieś wychodzę zabieram ze sobą aparat? 
W najkrótszej odpowiedzi mówię: nie zawsze, ale teraz chcę ją rozbudować. Otóż, staram się go zabierać ze sobą wtedy, gdy wiem, że będzie jakaś nawet najmniejsza okazja do zrobienia jakiegokolwiek zdjęcia. Chcę też zaznaczyć, że nie wszystkie zdjęcia jakie robię trafiają na bloga. Bywa tak, że jakieś zdjęcie trafia tutaj przypadkowo, bo akurat pasuje do danego posta. Czasem zdarza się, że żałuję, że nie zabrałam ze sobą gdzieś aparatu, nawet jeśli miałabym włączyć go tylko na kilka minut. Są miejsca czy wydarzenia, których nie da się opisać słowami, trzeba je zobaczyć. Aparat pozwala mi uchwycić na fotografii coś czego za kilka lat mogę nie pamiętać, w dodatku naprawdę lubię jego ”towarzystwo”. Rzadko kiedy mi przeszkadza. Po prostu mój aparat jest dla mnie jak taki dobry kumpel 🙂
Share: