mróz jest, a kiedy śnieg?

Hej, hej. 
Mój dzisiejszy dzień nie przebiegł tak jak planowałam, a szkoda, bo zapowiadał się całkiem nieźle. Jednak po kilku godzinach pracy zostałam odesłana do domu, ponieważ moje przeziębienie znów się nasiliło. Myślałam, że już się wyleczyłam, ale kaszel nie daje mi spokoju! Niemal pół dnia spędziłam pod kołdrą, próbując się wyleczyć domowymi sposobami. Niestety znów czeka mnie wizyta u lekarza..
Swoją drogą dziś rano nie mogłam się nacieszyć widokiem białego szronu na trawie i drzewach. Wszędzie gdzie się spojrzałam było tak klimatycznie.. aż żałowałam, że nie miałam przy sobie aparatu. No właśnie, mróz jest, a kiedy będzie śnieg? Trochę za nim tęsknię. Nawet ten mróz byłby znacznie przyjemniejszy, gdyby popadało odrobinę śniegu. Mam nadzieję, że na święta się pojawi 🙂
wspomnienie z albumu
zamarznięty Zalew Sulejowski, 29 stycznia 2012r. (więcej zdjęć tutaj)

Koniecznie muszę się wybrać nad zalew, kiedy spadnie śnieg. Bez dwóch zdań!

Dobranoc, do jutra 🙂
Share: