myśli i słowa

Hej, Hej.
Chciałam tylko powiedzieć, że kilka osób niesłusznie pomyślało, że mój wczorajszy post dotyczy mojego związku. Pisząc go, miałam na myśli zupełnie coś innego. Niemniej jednak chyba wszystkie związki natrafiają na jakieś przeszkody, ale takich kwestii nigdy nie poruszam na blogu, dlatego zdziwiłam się, że ktoś o tym pomyślał. W dużej mierze chodziło mi po prostu o mnie i moje nastawienie w danej chwili do różnych spraw. Jest mi poniekąd przykro, że tak się dzieje i że straciłam motywacje, którą miałam w sobie, którą dawali bliscy, a nawet czytelnicy. Napędzały mnie przeróżne czynniki, w różnych dziedzinach życia, ale na chwilę obecną to osłabło. Mam nadzieję, że to minie, że pojawią się powody, dzięki którym to szybko powróci, bo nie mam zamiaru stąd odchodzić i ogólnie zaprzestać realizacji planów.

W każdym razie mój związek na dzień dzisiejszy miewa się bardzo dobrze. Mam świetnego faceta, który właśnie wysyła mi ogrom smsów z powodami dla których nie powinnam tracić do niczego motywacji. Cieszę się, że mam taką osobę u swojego boku, która dopinguje mnie zawsze kiedy się zniechęcam♥

Dziękuję również za miłe słowa od niektórych moich czytelników! To naprawdę mnie cieszy i jest dla mnie ważne. Miło mi, że ktoś obcy docenia to co robię 🙂

Share: