o każdej porze

Witam!
Od kilku dni mam opóźnienia w publikowaniu postów. Głównym powodem było to, że nie mogłam wgrać żadnych zdjęć. Czasem blogger płata mi figle (zresztą nie tylko mi się to zdarza). Kolejną sprawą jest to, że pracuję nad nowym wyglądem bloga, ale o tym nieco więcej w kolejnych wpisach.

Wiecie jaki jest jeden z powodów przez który lubię zimę? Gorąca herbata o każdej porze dnia czy nawet nocy! W zimę nie ma dnia, w którym nie napiłabym się herbaty. Zwykła, owocowa, zielona. Jakaś musi być. Na rozgrzanie, ale i dla smaku. Jestem zmarzluchem, a dzięki niej uczucie towarzyszącego zimna szybko znika. Najbardziej uwielbiam momenty, kiedy budzę się, robię herbatę, podchodzę do okna z kubkiem i patrzę czy napadało trochę śniegu. Właśnie tak wyglądają moje ostatnie poranki, szczególnie, że śnieg za oknem nadal się utrzymuje co cieszy moje oczy 🙂

Za chwilę muszę wyjść na zewnątrz, brr. Już nie mogę się doczekać kolejnego kubka gorącej herbaty!

Pozdrawiam ciepło! 🙂

Share: