ochrona przed słońcem
Chociaż w niektórych regionach Polski pogoda nie dopisuje i mimo tego, że pół wakacji za nami, to chciałabym wam pokazać jakich kosmetyków używałam opalając się na plaży, oraz jakie mam zamiar ze sobą zabrać do Bułgarii. Już jakiś czas temu przedstawiałam wam serię kosmetyków od Lirene.
A teraz szybko o tych, które przydały mi się na plaży:
1. 50+SPF, Mineralna emulsja chroniąca przed słońcem.
Dla tych, którzy mają bardzo delikatną skórę, skłonną do poparzeń. Emulsja jest wodoodporna.
2. 30+SPF, Nawilżająco-odżywczy balsam do ciała.
Na plaży używałam tego balsamu. Bardzo łatwo się wchłania i ładnie pachnie. Również wodoodporny.
3. Ratunek po przedawkowaniu słońca.
Niestety po raz pierwszy, w niektórych miejscach słońce mnie lekko poparzyło. Po kilku razach smarowania tym kremem skóra z czerwonej i piekącej zrobiła się taka jak na reszcie ciała, nawet nie zeszła. Ten krem łagodzi podrażnienia i po prostu nawilża skórę. -Serdecznie polecam!
Ceny tych kosmetyków wahają się w granicach 20-22zł
ja zawsze uzywałam Kolastyny 🙂 ale w tym roku zabrałam Lirene ktor dostałam na zlocie warszawskich bloggerek. Miał spf 30 ,więc spokojnie uniknełam poparzen:)
Dwójeczka stoi również u mnie na półce ♥ 🙂
Kiedy będziesz w Bułgarii ?;>
Oo , akurat mam tą 30+SPF i naprawdę polecam 🙂
Ja w tym roku postawiłam na filtr 50 Dermedic do twarzy, a Sunozone 20 do ciała 🙂
Muszę któryś wypróbować.
Świetny blog.
Będę wpadać częściej,obserwuję.
Zapraszam do mnie
http://marika-maarika.blogspot.com/
ja przetestowałam krem z DAX Cosmetics z filtrem 15 i dla mnie był wystarczający, uniknęłam poparzeń w Bułgarii 😉 /k.
Mnie też w tym roku ciut poparzyło, przydałby mi się ten 3 krem 🙂
Ja też używam dwójeczki 🙂
ja mam ten trzeci . jest świetny! 🙂
ja używam całkowicie innych :d
Ja jestem ruda więc słońce szybko mnie łapie ale na szczęście już bardzo rzadko się spalam 😀 Ale na wszelki wypadek będę musiała się zaopatrzyć w ten krem po oparzeniach. Dodaję do obserwowanych i będzie mi bardzo miło jeżeli wpadniesz do mnie!
Paliłaś kiedykolwiek szisze? 😀
chyba muszę sobie kupić ten trzeci! przyda mi się…;)
trzeci 🙂
ten pierwszy też używam w te wakacje . 😀
Ale ty ładna jesteś <3
a co to ma do postu o kremach ? xd
Ja preferuję azjatyckie sposoby ochrony przed słońcem, a te kremy nie zawierają filtru PA, który chroni skórę przed starzeniem.
taaa preferujesz a nawet nie wiesz o czym piszesz. PA to nie jest filtr! a stopień ochrony przed UVA. Mam filtr japoński i jego skład filtrowy pozostawia wiele do życzenia. Taka Lirene jest o wiele lepsza-ma więcej filtrów w tym chroniących i przed UVB i UVA . Sęk w tym że "nasi" producenci nie piszą o ochronie UVA. Ale wystarczy trochę poczytać składy żeby wiedzieć. Wiesz w ogóle jaką ochronę PPD daje PA+++? Poza tym PA jest oznaczeniem w krajach azjatyckich. U nas jak już na aptecznych filtrach jest napisane PPD.
ten trzeci przyda mi się na pewno! 😉
Muszę sobie kupić drugi .
Muszę kupić sobie drugi
Używam zupełnie innych, ale na moją wrażliwą skórę chyba jalepszy byłby pierwszy 😉
Pozdrowienia z Władysławowa, Aniu!
Na pewno przydadzą Ci się w Bułgarii…
Szczerze mówiąc, nie byłam nigdy.. A powiedz mi – byłaś kiedyś w Tunezji?
Ja byłam 3 razy i jestem zadowolona < 3
Chcę tam wrócić, nie tylko dlatego, że jest tam tak pięknie i ciepło, ale… No dobra napiszę – zakochałam się tam < 3
No dobra jeszcze jedno.. Mam dwa pytania. Na jakie studia masz zamiar się udać? 🙂
I czy mogłabyś zajrzeć na mojego bloga i napisać mi w komentarzu cokolwiek, lub dołączyć do obserwatorów?
Byłabym wdzięczna, bo zazdroszczę Ci popularności. < 3
No dobrze.. Kończę moją dość długą wypowiedź i liczę na odpowiedź <3
Obserwuję^^
Pozdrawiam z Poznania < 3
AluuŚ.
fajne 😉
ja używam 20+ z Dax
muszę sobie takie zakupić ;p
zapraszam do siebie.
nowa notka!
Jak zrobiłaś taki duży i ładny nagłówek do bloga ??
Proszę o szybką odpowiedź !
Zajrzyj :
pikowana-lala.blogspot.com
Cóż, choć nad naszym Bałtykiem nie ma takich upałów, jak w Bułgarii, mimo wszystko postaram się skorzystać z tych kosmetyków. 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://www.eingharp-blog.blogspot.com
nigdy nie uzywalam kremow do opalania bo nie lubie sie opalac 😉
w jakim programie dodajesz te cyferki w serduszkach?
w photoscape;)
Czemu nie zaakceptowałaś komentarza ?
jakiego znowuż ? dopiero co dodawałam post o zalegających mi komentarzach, naprawdę nie jestem w stanie się rozdwoić i wszystkich przeczytać w kilka minut i na nie odpisać:o no ludzie potrzebuję trochę czasu 🙂
przerabiałaś to zdjęcie ? 😉
tak
a na jakim trybie robisz zdjęcia w dzień właśnie jak świeci słońce ? jak ustawiasz wszystko że wychodzą takie jasne ?
Mam ten balsam! Uwielbiam ! 🙂
Ciekawe zdjęcie, bardzo kreatywna autorka.
nie używam żadnego z nich .
Bardzo ciekawa notka, ale mam pytanko kiedyś napisałaś, że kupiłaś wraz z mamą odżywki do paznokci joko…, możesz napisa jak się sprawdzają? 🙂 będę wdzięczna 🙂
ciekawy blog , będe obserwować. pozdrawiam 🙂
A ja nie używałam nigdy tych kosmetyków. 😉
ja nie używam niczego na słońce 🙂
fajne.^^
Ja jakiegoś dla dzieci,chociaż w tym roku nie używałam wcale,bo nie potrzebne. 😀
sama używam tego z numerem 3 i naprawdę pomaga;)
Ja używam z Soraya i Garnier'a 😀