pod kocem

Witam. 

Co u mnie? Właściwie nic nowego, stąd nie zabardzo się tutaj udzielam. Kolejny dzień spędzam w łóżku i szczerze mówiąc nie mam mocy. Lekarz przepisał mi jakieś inne leki i mam nadzieję, że do niedzieli uda mi się wykurować. Możliwe, że odwiedzą mnie moi rodzice, więc chciałabym stanąć na nogi! Poza tym zarówno wczoraj jak i dziś miałam odrobinę pracy i obowiązków. Czeka mnie jeszcze gotowanie, ale to już jak wróci mój chłopak. Póki co dalej będę się grzać pod kocem, z kubkiem gorącej herbaty, biszkoptami i.. koreańskim serialem. Tak dawno żadnego nie oglądałam! Może wkrótce jakiś tu polecę 🙂

Dobra nie zanudzam, dziś postaram się wznowić blogowy kalendarz na facebooku, bo mam małe opóźnienie, a teraz kończę i do następnego! Mam nadzieję, że Wy nie chorujecie 🙂
Share: