sick and happy

Cześć.
Mój dzisiejszy i właściwie wczorajszy dzień był dość chorowity. Większość czasu spędzam w łóżku biorąc leki i pijąc herbatę z miodem. Już miałam nadzieję, że mi przeszło, a tu jak na złość.. Ale nie mogłam zrezygnować z tego krótkiego wyjazdu, który odbył się również z okazji Dawida urodzin 🙂

Mimo fatalnego samopoczucia cieszę się, że udało nam się trochę pozwiedzać i oderwać się od codzienności.. Teraz pozostaje mi szybko się wyleczyć, bo energia po tym wypadzie już do mnie wróciła:)

wczorajszy odpoczynek w pokoju hotelowym

To był taki mały przerywnik, a niedługo napiszę o dalszych etapach wycieczki, bo wczoraj nie zdążyłam.

Bye bye! Do później!

Share: