szał świątecznych zakupów

Cześć! 
Jestem wykończona! Dziś wieczorem razem z Dawidem wybraliśmy się do galerii handlowej na ostatnie świąteczne zakupy. Biegaliśmy po sklepach jak szaleni, żeby zdążyć przed zamknięciem i w końcu mamy wszystkie prezenty dla naszych bliskich. Co za ulga. W weekend już nie będziemy musieli jechać w to miejsce, zresztą nawet bym nie chciała.. 
Gorączka przedświąteczna trwa. Szał zakupów, mnóstwo cudownych rzeczy w sklepach, świąteczne dekoracje, pięknie zapakowane kosmetyki, a nawet najzwyklejsze grube skarpety. Co za tym idzie? Setki ludzi w sklepach, godziny spędzone w jednym sklepie (bo wybór jest zbyt duży) a na koniec.. kilometrowe kolejki. Nie znoszę tego, a jednak w tym roku jestem jedną z tych osób, które niemal wszystko zostawiły na ostatnią chwilę. Z jednej strony żałuję, że tak wyszło, a z drugiej.. odrobinę mi się to podoba, bo zawsze lubiłam chodzić po sklepach i patrzeć na te wszystkie przedmioty związane ze świętami, a dodatkowo podziwiać przepięknie udekorowane witryny sklepów i same galerie 🙂
Świąteczne dekoracje w Blue City prezentują się świetnie!
instagram @ankyls

Zapewne w Waszych miastach też panuje taki szał, a czy Wy macie już wszystkie prezenty? Czy nadal biegacie po sklepach i nie możecie dokonać wyboru?

Share: