Tak jak pisałam wcześniej, dzisiejszy dzień nieco mi się popsuł. Ale teraz nawiążę do tej wcześniejszej części, która nie była taka zła:) Na mieście jednak nie obejrzałam tego co planowałam, ale za to wstąpiłam do kilku sklepów i upatrzyłam sobie jesienne, ciepłe rzeczy. Takich potrzebuję, bo mam naprawdę zastraszająco mało w porównaniu do letnich^^ Jak już tak o modzie, to dodam też, że usilnie poszukuję jesiennej wersji kapelusza! hah! ja dziś: płaszczyk-Primark, ogrodniczki-Colosseum, kamizelka-sh bluzka i kapelusz-wholesale-dress, zakolanówki-Cubus Pogoda nam dopisuje i jak to bywa jesienią o poranku ubrałam się cieplej. Jak się okazało, dosłownie po kilku godzinach zrobił się upał!...