Jaworzyna, Beskid Sądecki

Witam!
Dziś rano wreszcie się przejaśniło! Słońce przebiło się przez chmury, a niedługo po tym niebo stało się błękitne. Akurat w tym czasie, kiedy wybraliśmy się na planowaną wycieczkę! Co za idealna synchronizacja! Wjechaliśmy kolejką gondolową na szczyt góry Jaworzyna na ponad 1100 m.n.p.m. Nigdy nie byłam w tej części Karpat, więc spacerowałam po górze najdłużej jak tylko mogłam. Chciałam zobaczyć znacznie więcej, dlatego zeszłam boczną ścieżką tuż za karczmy jakie znajdowały się na szczycie przy głównej ”drodze”. W pewnym momencie wpadłam  w śnieg po kolana, ale warto było to zrobić. Widoki dookoła były obłędne! Już nawet nie chodzi o góry, ale o sam las. Wyglądał bajecznie♥

 

 

PS. Prawdopodobnie jutro zrobię aktualizację tego posta. Zamierzam dodać więcej zdjęć 🙂

Share: