Trzeba się ogarnąć..

Hej,
Trzymam nerwy na wodzy, oszczędzam siły na jutro.. Eh.. I staram się wypełniać obowiązki..
Ale mi nie idzie.. Miałam przeczytać Mitologię-poległam wraz z Dionizosem na 15tej stronie. Mało tego książka rozleciała się na 3 części. A na środe mam przeczytać ;x
Moja garderoba woła o pomoc. Nawet nie mam ochoty do niej wchodzić. Ubrania, aż krzyczą z przerażenia co się w niej dzieje. Zabieram się za to sprzątanie od soboty.. 
Póki mi się spać nie chce, to jakoś postaram się to ogarnąć. 

Poskładałam pare rzeczy i na tym się skończyło.
HELP

___________________________________________
Stare, wygrzebane.

Boję się jutrzejszego dnia, i kolejnych…
Myśli nie dają mi spokoju. Jeszcze z zewnątrz dochodzą inne zmartwienia! ;[

Jutro będę czekać na przebłyski promyków słońca.. A kiedy padną na moją twarz, uśmiechnę się.

Dobranoc.

Share: