łańcuch, a co!

Hej.
Dzisiaj pół dnia spędziłam leżąc plackiem i popijając na zmianę rozpuszczalną aspirynę i ciepłą herbatą, ale późnym popołudniem już nie mogłam wytrzymać w łóżku i poszłam rozebrać choinkę, a później zaczęłam uczyć się angielskiego i właściwie do tej pory coś tam z niego skrobię w swoim zeszycie.

Teraz nawiążę jeszcze do wczorajszego stroju, kiedy to ktoś zauważył mój naszyjnik. W sumie chyba nigdy go tutaj nie pokazywałam. Kupiłam go zaraz po tym jak zaczęła mnie interesować azjatycka moda, bo podczas przeglądania różnych stron spotkałam się z takimi ‘łańcuchami z przywieszką’ i bardzo mi się to spodobało! Aż w końcu ja i moja przyjaciółka kupiłyśmy sobie takie same. To było jakieś 6 lat temu! Jak widać, niektóre rzeczy długo się u mnie trzymają:)

z tego co pamiętam kupiłyśmy takie w Trollu, – to tam kiedyś kupowałam biżuterię^^

Czas wygrzebać inną starą biżuterię, która zalega w pudełkach! 

Share: