balsam koloryzujący do włosów

Cześć!
Ostatnio pytaliście jakiej farby używam do farbowania włosów, ale z racji tego, że nie mogę spamiętać nazw i numerów to prawie nigdy nie jestem w stanie odpowiedzieć. Ale ostatnio postanowiłam uwiecznić na zdjęciach czym farbowałam włosy! Teraz krótko napiszę o farbie, a raczej hennie jakiej użyłam!

Na pierwszą próbę farbowania włosów henną wybrałam ”ziołowy balsam do koloryzacji z ekstraktem z henny”, firmy Venita. Wiem, że tego typu kosmetyki mają w swoim składzie mały procent henny, ale akurat taki miałam pod ręką, a chęć przyciemnienia włosów sprawiła, że chciałam jak najszybciej go użyć. Efekt końcowy był zadowalający! Koszt  8,50zł.

Zanim porwałam się na przygotowanie tego wpisu, postanowiłam poczytać trochę o hennie i jej działaniu, czy jest korzystne czy niekorzystne dla włosów. I wiecie co? Niemal na wszystkich stronach na jakie zajrzałam pisano, że henna nie niszczy włosów, wręcz przeciwnie. Jednak jeśli nie jest w 100% ziołowa jej wadą może okazać się to, że wysusza włosy, ale z tym problem w dobie takiej ogromnej ilości kosmetyków na rynku łatwo sobie poradzić. Na pewno nie użyję już żadnej farby, zdecydowanie przerzucę się na farbowanie włosów henną.

Czy któraś z Was używała tego balsamu? A może samej henny? Dajcie znać!

Share: