basen i jacuzzi

Hej Hej!
Wreszcie nasze plany zaczynają wypalać! Dojechaliśmy na basen bez żadnych przeszkód (mieści się on w hotelu, kilkanaście kilometrów od mojego miasta). W dodatku wreszcie się rozpogodziło! Ale co ma ładna pogoda do krytego basenu? W sumie to, że dzięki niej poczułam wakacje:)

W końcu wzięłam ze sobą swój mały, wodoodporny aparacik, żeby go przetestować w basenie. I szczerze przyznam, że daje radę, choć muszę go troszkę rozgryźć. Ale zabawnie nagrywa się filmiki i pstryka zdjęcia pod wodą! Szczególnie, gdy się to robi na chybił-trafił, lub wstrzymując długo oddech^^

Udało mi się ‘wyłowić’ kilka fotek:

Magellan
 Moje palce wyglądają jakby były doczepione, haha^^
Nie obeszło się bez siedzenia w jacuzzi:)


Zdjęcia robione Kodakiem C123
Share: