i po lodówce.

Hej!
Dzisiejszy dzień w szkole był straszny! Kaszel, kichanie, i tak w koło. Cała klasa chyba się rozchoruje. Kartkóweczka z chemii, mnie rozwaliła na łopatki. Ale jakoś to będzie.

Była sobie lodówka, no była. Z gigantycznym zapasem jedzonka, słodkości itd. Tak.. no i zepsuła się. Przyszłam do domu, lodówka wystawiona, wszystko wystawione. Trzeba było zjeść lody  i wszystko inne co może się zepsuć.. Pękam!

Przydałoby się wyzdrowieć do jutra! 😉
Paaaa!

Share: