jesienna chandra
Witam.
Miałam już w ogóle dzisiaj nie pisać, bo praktycznie od południa chodzę nieprzytomna, ale skoro i tak siedzę w tej chwili przed laptopem to pozwolę sobie coś skleić^^.
Po powrocie do Polski złapała mnie tzw. jesienna chandra. Niestety bardzo mocno mnie dotknęła. Naprawdę nie wiem i nie potrafię dokładnie określić, skąd się u mnie to bierze. Szczerze mówiąc wiele rzeczy wpływa na spadek wskaźnika mojego nastroju. Nie chcę się tu użalać, czy coś w ten deseń, ale lepiej jest czasem o tym napisać. Może napiję się kakałka i mi przejdzie!?^^
Swoją drogą, humor zawsze mi się poprawiał, gdy tu zaglądałam. Naprawdę lubię tutaj przebywać, dodawać posty, zdjęcia, czytać komentarze, odpisywać na nie na innych blogach. Ale ostatnio mam wrażenie, że moi czytelnicy się rozpuścili w powietrzu^^. Trochę szkoda, zawsze to była jakaś większa motywacja i kopniak do działania i dobrego humoru. Teraz, kiedy wchodzę na mój panel sterowania po prostu się nudzę i zaraz stąd wychodzę. Także, wybaczcie, ale przez demotywację spowodowaną różnymi czynnikami w moim życiu, i tymi co wyżej wymieniłam, mogę rzadziej tu bywać.
największym pragnieniem w tej chwili jest powrót do Włoch…
Trzy dni temu-Bergamo
Żegnam.
miałaś 2 egzamin na prawko? zdałaś? przecież to nie jest żadna tajemnica..
szkoła i nauka, dlatego nar rozwiało ;c znaczy innych, bo ja tu codziennie jestem :DD
i ja tez 🙂
Karolla. ;d
Musisz dodawać posty, bo ja je lubie 🙂 lubie czytac i ogladac zdjecia na tym blogu 🙂
<3
Karolla. 🙂
wiem wiem^^ :*
właśnie : )
twój blog jest najlepszy ! ;*
ZGADZAM SIE W STU PROCENTACH 🙂
Karolla. ;*
A nawet 110.
NIE KOŃCZ Z BLOGOWANIEM ;((
jesteś moją codzienną inspiracją! 🙁
Ps. nie narzekaj masz dużo czytelników, wystarczy spojrzeć na komentarze i ile osob jest online..
nie zniechęcaj się po chwilowym zawahaniem komentarzy, bo jest np. 20 mniej niz zwykle.
3maj się.
Mam dokładnie taki sam problem : /
Jaka pogoda była we Włoszech jak tam przebywałaś?
całkiem przyjemna. było chłodno, ale nie aż tak jak w Polsce:)
Mam tak samo jak Ty… Tyle, że u mnie jest to spowodowane problemami sercowymi… Nie mam nawet komu się do porządku wygadać każdy ma swoje problemy… 🙁 Bardzo lubię Twojego bloga, codziennie tutaj zaglądam. Trzymaj się! 🙂
ja tu jestem codziennie^.^
NIEEE !! kocham Twojego bloga ! jest chyba jedynym który mnie na dłużej zainteresował 😛 jesteś śliczną dziewczyną i masz na prawdę dar to fotografowania i kocham ten blog ^^ jest najlepszym jaki spotkałam ! <3
Wchodzę tu codziennie i zawsze czekam z niecierpliwością na następny post, więc nie odpuszczaj i twórz dalej, bo fajnie tu 😀
Aniuu bywam tu kilka razy dziennie 😀 nie możesz sie opuścic, bylaby wielka szkoda 😀 faajnie jesli dodawałabys wiecej filmikow 😀
Zazdroszczę podróży do Włoch. Bardzo chciałabym tam pojechać kiedyś. 😉
A jesienne smutki dopadają chyba wszystkich. Sama często takie miewam. Wtedy pomaga mi jakiś fajny film. 😀
ja Cię nie opuszczę , jesteś wspaniała ; )) !!!
Każdy ma prawo do "smutnych dni" 🙂 Wiedz jednak, że podobnie jak inni, wchodzę tutaj kilka razy dziennie i zawsze czekam na nowy post. Nawet założyłam konto, by nie komentować jako Anonimowa 🙂 Trzymaj się :*
Nie zdałaś?
Ja się staram wchodzić codziennie^^ 😛
uwielbiam twojego bloga jest w nim cos co nie daje o nim zapomniec 😉
Zjedz coś słodkiego i obejrzyj jakąś komedie 😉
To poprawi ci samopoczucie.
obyś jak najszybciej stała się znów tą wesołą i pozytywną Ankyl, którą tak uwielbiamy :))
Rozumiem co czujesz , często gęsto też łapią mnie takie smutne dni, moim lekarstwem jest oglądanie przezabawnej dramy :))) bądź przeczytanie ciekawej książki , ale najczęściej stawiam na dramę polecam . i życzę szybkiego powrotu do radosnego nastroju :DD
Och, kto by nie chciał teraz być we Włoszech, albo gdziekolwiek indziej tylko nie tutaj ?
I tak zazdroszczę chociaż tej 3-4 dniowej przerwy.;D
Rozumiem Cię i jeszcze tam tak pięknie było, a w Polsce tak już szaro…
Bardzo ciekawy blog, lubie tutaj zaglądać. Lubie, jak pokazujesz swoje zdjęcia i opisujesz swoje życie, co robiłaś danego dnia.
Sądzę jednak, że jeśli masz 50-60 komentarzy pod postami to nie jest źle.
Trzymaj się,
pozdrawiam
Ola. :>
Mam nadzieję, że motywacja wróci tak samo jak czytelnicy ! 🙂
ja mam około 40 odwiedzin dziennie, co wiem, że przy innych jest żałośnie mało 😛 a się cieszę i tak 😉
poza tym bloga prowadzi się m.in. dla siebie, a nie dla czytelników i ilości wyświetleń.
spoko, u mnie czasami bywa tak, że jest 50 odwiedzin dziennie i nikt nie skomentuje 😉 ale rozumiem że to czasami może być demotywujące 😛
nie smutaj ;*
no właśnie nie smutaj ;** jesteśmy nadal ; ))
i jak zdalas prawko?:)
Ankyl , nie myślałaś może o jakieś diametralnej zmianie na blogu ? może by przyciągnęła większą liczbę czytelników. Wydaje mi się wygląd tego bloga bardziej pasuje do 13letniej dziewczynki aniżeli do 18letniej kobiety, pomyśl nad tym 🙂
Hej 🙂
Na Twój prfil zaglądam codziennie nawet po kilka razy! 😉
Również twierdze że czytelnicy spadli z powodu ciągłych obowiązków związanych ze szkołą itp.
Nie przejmuj się! Blog jest super…
Mam nadzieję że zły humor Ci minie… ja go również mam ale jakoś próbuje zapamnieę, lecz i tak mi to nie wychodzi.
Pozdrawiam!!!!! :**
Może po prostu tęsknisz za Włochami? Moja koleżanka była w stanach przez 3 miesiące i wróciła i tylko tęskniła do tamtego klimatu, ludzi, atmosfery. Z czasem i w PL znajdzie się coś fajnego do robienia:)
Fajny żart ! Ależ się uśmiałam ! Nie możesz nam tego zrobić !! :** !!
Kocham twego bloooogaaa !!! ;****
Dariaaa ;**
ślicznie;*
Wiem jak to jest, trzeba przemyśleć różne rzeczy, a potem przechodzi 🙂
Byłam na wakacjach we Włoszech i było świetnie, chętnie bym tam została..
twój blog jest super zaglądam tu codziennie i to po kilka razy
Blogi prowadzi się dla siebie, chociaż czytelnicy też są bardzo ważni ;). Posty powinny pojawiać się bez względu na ilość osób, czytających bloga.
Dagmara
no tak. Kiedy ja wróciłam z Włoch (lato) też dopadła mnie chandra. Włochy są zbyt cudowne, żeby je opuszczać <3 Ale nie martw się, Twoi czyetlnicy są z Tobą !
Oj chciałabym mieć takich "rozpuszczonych w powietrzu" czytelników ;>
Wszytko będzie ok 🙂
taka pora :), zaraz spadnie śnieg i radość wróci na nowo 🙂
Też mnie ostatnio złapała taka jesienna chandra..ale pewnie Ci nie długo przejdzie ! :*
Mam nadzieję, że motywacja również nie długo wróci 🙂
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
rozumiem, że możesz stracic ochotę do prowadzenia bloga chwilowo, ale oby ci wróciła :c
Twój blog jest niesamowity !!!!!!
Zawszy gdy tutaj wchodzę, widzę wiele fajnych rzeczy…Lubię gdy dodajesz posty dotyczące "dzisiejszego stroju", albo wyszukanych rzeczy 🙂
Bardzo się cieszę, że trafiłam właśnie na twój blog !
trochę widać ,że złapała cię chandra. To widać w twoim sposobie pisania,kiedyś tak,lekko,tak przyjemnie czytało się twój blog.Teraz tak jak mówisz, nie sprawia ci to takiej przyjemności,jak kiedyś,to też widać:(Ale dasz sobie radę!
może dlatego,też nie ubierasz się -jak zauważyły nie które czytelniczki-tak kolorowo:)
Mam nadzieje że lada dzień ci przejdzie :*
Nie zniechęcaj się tak, masz ponad 3 tysiące czytelników, nie każdy komentuje, ale wiele osób czyta (co można stwierdzić po statystykach) U Ciebie nawet miło jest czytać ''o niczym'' 🙂 Głowa do góry, rozchmurz się! 🙂
a moim zdaniem troszeczkę przesadzasz 🙂 przecież statystyki wejść na twoim blogu utrzymują się na wysokim poziomie, komentarzy też wcale nie masz mało, myślę że czytelnicy wcale nie rozmyli się w powietrzu tylko po prostu nie wszystkim chce się komentować posty dodawane 2-3 razy dziennie, ale jestem pewna że czytają je regularnie tak jak ja 🙂
K.
Uważasz, że jeśli masz ponad 60 komentarzy to mało? Moja kuzynka cieszy się jak ma 5. Ja uwielbiam Twojego bloga, czytam kilkanaście razy dzienne twojego bloga, ale nie często pisze komentarze:D
A dokończysz posty o Włoszech? Bo strasznie się w kręciłam w to;)
tak:)
ładne zdjęcie. jak zwylke z resztą.. nic do gaadnia…
Nie rezygnujz bloga! Uwielbiam czytam tysiąc razy jeden post, oglądać Twoje cudowne zdjęcia!
ale ładnie. uśmiech 🙂
Ja jestem tutaj coodziennie kilkanaście razy , dla mnie jak napiszesz jedno zdanie i dodasz zdjęcie pojawia się uśmiech na twarzy;) dzięki Twojemu blogu zakochałam się w podróżach i Japonii, pokazałaś świetne wyszkuane rzeczy i pokazałaś wiele cudownych outfitów, dzięki którym się zainspirowałam. DZIEKUJE!
głowa do góry! (; zawsze jest tak po przylocie do domu, tęskni się za tymi miejscami, ale nie martw się, jeszcze siły ci wrócą <3
A co do czytelników to najwiernijsi zostali ;]
ladne zdjecie 😉
powrót do rzeczywistości czasami naprawdę bywa załamujący ;/ wiem coś na ten temat i szczerze współczuję . chciałabym mieć takiego bloga jak ty , ale jakoś to nie wychodzi -.- 😉
nie smuć się 🙂
Aniu to tylko przejściowe, ja np. rzeczywiście nie dodaje jakoś ostatnio komentarzy, ale to też, dlatego, że ostatnich chyba trzech nie akceptowałaś bezpodstawnie. Ale będzie dobrze, zawsze się układa. Ja cały czas czytam Twojego bloga, więc zachęcam, nie przestawaj go prowadzić.
no właśnie ja też 3 razy napisałam komentarz ,ale się żaden nie dodał,dziwne bo nie napisałam żadnych niemiłych rzeczy :/
ciekawe czy ten się doda
pisałam wielokrotnie, że przez nowy interfejs komentarze lubią same trafiać do spamu, ewentualnie przypadkiem usuwam :C
szkoda,trudno, 2 raz nie będę pisać;/
Nie chcę się czepiać, ale przesadzasz.Masz wszystko co jest potrzebne do szczęścia, kochającą rodzinę i chłopaka, na dodatek nie musisz martwić się o dobra materialne, więc nie przesadzaj że to chandra, po prostu zły dzień 🙂
ja czytam, choć nie zawsze skomentuję. zwłaszcza, że ostatnim w tygodniu ledwo się wyrabiałam z nauką…
Dlaczego tak sądzisz? Mi się wydaje, że osób odwiedza bloga tyle samo;)
Zdjęcie jest bardzo ładne 😉
Wchodzę tu parę razy dziennie, mimo szlabanu i wielu zadań domowych, a także codziennych kartkówek.
Częściej tu zaglądam, niż sama piszę bloga o.o'
Ankyl twoi czytelnicy ciągle tu są. Czytają wszystkie posty, ale nie zawsze mają czas skomentować.
Mam nadzieje, że humor Ci się poprawi 🙂
nie uciekaj !
Doskonale Cię rozumiem, bo mnie również dopada ostatnio niezbyt dobry nastrój : )
jesteś świetna i musisz pisać bo i ja się motywuje przez too ^^ !!
nie rezygnuj z bloga !
uwielbiam czytać twoje notki oraz oglądać zdjęcia jesteś mega śliczna! 🙂 jesień ma to do siebie, że ma się takie humorki, sama mam tak czasem niestety, wahania nastrojów i te sprawy :/ ale będzie dobrze :*
Jejuniu, dodaj coś, bo tęsknie już za tymi pozytywnymi postami i cudownymi zdjęciami!
głowa do góry! spadek nastroju łapie każdego, a tak czy siak pisz dalej, bo masz dla kogo. 😉
jesienna chandra skąd ja to znam!
ostatnio mam takiego doła, ze masakra
juz po kolejnym egzaminie an prawko? zdalas?
Piękne zdjęcie!
Jesteś taka ładna ^ ^
tak zawsze jest jak wraca się z jakiegoś pięknego miejsca, to potem wszystko się szare i nijakie wydaje 🙂 głowa do góry, zaraz święta, atmosfera szczęścia i miłości i Twój humorek na pewno się polepszy 🙂
Nikt się nie rozpuścił!
Motywacja wróci – zawsze wraca :)No a wiadomo, kakałko pomaga na takie wybździ nie wiadomo jakie kobiece humorki, zdarzają się każdemu ^^ Ja Ci polecam kakao z kulkami czekoladowymi, omnomnom :>
Na s. czeka na Ciebie druga część naszej rozmowy 🙂 Tym razem o modzie 😉
Pozdrawiam [no i zapraszam do siebie, huehue :D], Batana!
Nawiązując jeszcze do bloga, to powstał też z myślą, aby zarażać i inspirować innych pozytywną energią jaka zazwyczaj we mnie siedzi. Uśmiech to połowa sukcesu!♥ zarażasz mnie tą pozytywną energią i nie przestaj proszę Cię 🙂
Napiszesz dzisiaj coś ? 🙁
proszę Cię, nie rezygnuj z bloga, dostarczasz takiej mega pozytwnej energii :D!
kupiłaś coś Weronice na urodziny ?
nie?
dlaczego? nie przyjaźnicie się już?;/
nie dlaczego? zresztą to nasza prywatna sprawA:p
bo tak mało o niej piszesz i wgl;/ jakaś kłótnia czy coś pewnie.. wszystko się ułoży:)
to nie powód, by wnioskować, że się pokłóciłyśmy 😉 po prostu jest mniej czasu, ja mam chłopaka i inne sprawy i ona:)
Wydaje mi się, że innych też mogła złapać jesienna chandra 😉
Albo zwykły brak czasu^^.
Poza tym zauważyłam, że czytelnicy raczej wolą czytać o Tobie , oglądać Twoje zdjęcia stroju itp. a nie koniecznie zabytków,bo to nie każdego zachwyca i interesuje.. takie jest tylko moje zdanie, więc proszę bez obrazy ;).
pozdrawiam.
Aniu,Twoja reakcja jest naturalna. Od jakiegos czasu żylas perspektywą podroży, potem była sama podroż i niesamowite emocje i mase adrenaliny i nic dziwnego, że odczuwasz teraz pustkę: emocje opadly i nie ma żadnej ciekawej perspektywy. Zawsze po wielkich emocjach normalne zycie wydaje sie nudne i szare.
mam to samo… od 3 dni chodzę jak trup, do tego cały czas chce mi sie spać, i nic nie moge na to poradzić -.- tydzień temu wyzdrowiałam i chyba znowu będę się meczyć, zaczyna mnie boleć gardło :/
Polecam obejrzeć jakąś komedie czy cos takiego 😉
znam te kilkudniowe wypady z chłopakiem 😉
wiadomo trudno potem wrócić do rzeczywistości.
ale jak każdy człowiek myślę, że przyzwyczaisz się do codzienności i znajdziesz czynnik motywujący. 🙂
Zgadzam się z Tobą, mi od jakiegoś czasu też się nic nie chce 😀 Chyba moja Babcia ma rację, że listopad to najgorszy miesiąc ze wszystkich ^^ Porównując zdjęcia, jednak we Włoszech jesień jest piękniejsza :)A wracając do tematu to czytelnicy na pewno wrócą 🙂 Pewnie myślą, że nadal jesteś we Włoszech i dlatego 😀 Albo ich też dopadła jesienna chandra ^^
Kama
ojj nie bądź smutna ; *
wszyscy uwielbiamy twojego bloga.
mnie też dopadła chandra, wgl. nie wiem co ze sobą robić.
zapraszam do siebie : miiikusia.blogspot.com
Na pewno za niedługo humor ci się poprawi 😉
poprawy nastroju życzę! :>
Ja wchodzę na twojego bloga codziennie i komentuję niemal każdy post.
ojj już nie narzekaj , bo i tak masz dużo komentarzy obserwatorów i czytelników ! :>>
słyszałam, że nie zdałaś prawka za 2 razem;/// to prawda czy jakieś żarty??
skoro słuchasz plotek, to słuchaj dalej 🙂 he
pytam się Ciebie czy to prawda a Ty od razu na mnie naskakujesz, że słucham plotek.. czy nie zdałaś.. nic się nie przejmuj:)) moja koleżanka zdała za 6 razem dopiero xD a jeżeli to nie prawda to 3mam kciuki żeby się udało:)
to nie był naskok, a stwierdzenie, że ludzie gadają zanim się o czymś dowiedzą. 🙂
no to pytam czy to była prawda bo chcę się upewnić a nie wierzyć w co ludzie gadają.. i dalej się nie dowiedziałam;/
We Włoszech można się zakochać:) Jeśli chodzi o bloga, to tęsknię za Twoimi zdjęciami przyrody, nieba:P To jest coś, co mnie zachwycało, jak przeglądałam Twoje wszystkie posty:))) i poprawiały mi humor, jak miałam właśnie taką lekką chandrę:)
Ja uwielbiam twojego bloga<3
Piękne zdjęcie! Pozdrawiam i zapraszam: enough-dreams.blogspot.com
jesienią każdy ma małe 'załamanie', ale niedługo wszystko będzie ok 😉
ja codziennie wchodzę na twojego bloga i na bieżąco czytam notki, niestety czas pozwala mi skomentować tylko co kilka dni, na pewno wiele osób ma tak samo, na wszystkich blogach jest teraz znaczny spadek statystyk. 🙂
Widzę, że nie zaakceptowałaś mojego komentarza. Zależało mi, żebyś trochę się pofatygowała i wyjaśniła, co masz na myśli. Jeżeli nie szanujesz stałych czytelników, to będzie ich ubywać… Martyna
Ja wchodzę tu codziennie, uzależniłam się od Twojego bloga. Już mam taki odruch, że jak tylko włączę komputer, to tu zaglądam, nawet, jeśli nie mam czasu ;)Chciałam tylko napisać, że jesteś niesamowitą blogerką, mało kto dodaje posty, kiedy jest w podróży. Ty nie dość, że miałaś krótki wyjazd i mało czasu na zwiedzenie tak pięknego miejsca (chociaż świetnie sobie poradziłaś i z tego, co wywnioskowałam, zobaczyłaś, to, co zaplanowałaś w większości), to jeszcze dbałaś wtedy o swoich czytelników. Dziękuję, że jesteś, że piszesz 🙂
;*
Wywnioskowałam, że mój komentarz został przypadkowo usunięty, więc zapytam jeszcze raz. Co masz na myśli pisząc, że czytelnicy się rozpłynęli? Czytałam Twojego bloga już jak pisałaś na onecie. Zawsze jak tu zaglądam to setka ludzi jest online, komentarzy też masz bardzo dużo. Więc o co chodzi? Wolałabyś mieć 5 razy tyle komentarzy typu fajny bloga albo wciąż powtarzające się pytania? Wg mnie lepiej mieć ich mniej, ale od osób, które rzeczywiście wchodzą tu, bo interesuje je to, co piszesz. Mam nadzieję, że tym razem mój komentarz nie wyparuje, a Ty trochę się wypowiesz na ten temat. Bo któryś już raz "narzekasz" na statystyki, mimo, że cały czas są wysokie. Liczę na szczerą odpowiedź. Pozdrawiam, Martyna.
ej, ja popieram w stu procentach poprzednich Anonimowych x)
Dlatego nienawidzę jesieni :/
Kocham twojego bloga .:)
Musisz pisać dalej bo nie przerzyje!!!!!!!!!!