kilka słów…


Wróciłam już trzy godziny temu, ale trochę się zagadałam. Jestem okropnie śpiąca i zaraz się kładę, ale najpierw napiszę kilka słów…

szybkie zdjęcie zrobione w drodze do domu:

Nie wiem czy osoba/y, które co jakiś czas napiszą mi coś niemiłego, sarkastycznego, czy po prostu doczepią się treści posta, kiedykolwiek zastanowiły się nad tym, jak one by reagowały na takie komentarze. Prowadzę tego bloga już ponad dwa lata, jest on swego rodzaju pamiętnikiem i naprawdę nie muszę ciągle pisać ciekawych, wyszukanych postów. Równie dobrze, mogę napisać jedno zdanie, dodać zdjęcie i iść spać:) To mój blog, moje życie, moje zainteresowania. Nikt tego nie zmieni i jeżeli jesteście tacy dojrzali to powinniście to akceptować:) Bądźcie odrobinę bardziej pozytywnie nastawieni do życia i ludzi. Myślę, że kiedyś wszystkim to wyjdzie na dobre:)

Dobranoc!

Share: