Od dawna podobały mi się rzeczy w kropki, czy to część garderoby czy jakiś dodatek. Mimo to w mojej szafie jest dosłownie kilka ubrań w ten banalny, ale uroczy i ponadczasowy wzór. Przez dłuższy czas próbowałam znaleźć jakąś fajną koszulę właśnie w kropki i wreszcie ją mam! Biała, najzwyklejsza koszula w czarne kropki. Bardzo ją polubiłam i muszę Wam powiedzieć, że jest naprawdę uniwersalna. Pasuje do spodni, spódniczek, pod sweter, gdzie wystaje sam kołnierzyk, wciągnieta i wyciągnięta, co więcej mogę napisać!? Dla mnie jest świetna♥

Koszula pochodzi z Sheinside, a znajdziecie ją tutaj.

A Wy lubicie ubrania w kropki? Macie jakieś ulubione w swojej szafie? 

Share: