mniejszości narodowe

Witajcie!
Dzisiaj jestem zmuszona do dłuższego siedzenia przed laptopem ze względu na referat, który piszę na wos, oraz kilku innych spraw. Temat referatu jest dość ciekawy przez co postanowiłam, że trochę tutaj go rozwinę. Dotyczy mniejszości narodowych w Polsce.

Pisząc o tym, zdałam sobie sprawę, że rzeczywiście w naszym kraju bardzo rzadko można spotkać większą grupę cudzoziemców zamieszkujących np. dany region, dzielnicę, ulicę. Ci co odwiedzili Anglię, na pewno zauważyli tą gigantyczną różnicę patrząc na niesamowitą mieszankę przeróżnych narodów. Dla mnie, osoby pochodzącej z małego miasta był to ogromny szok kulturowy widząc tyle narodowości, kościołów o przeróżnych wyznaniach i słysząc tak mnóstwo języków. Jednak szybko się zaaklimatyzowałam.

przypadkowe zdjęcie z Londynu
turyści, ale także masa mieszkańców o różnym pochodzeniu

Hmm. W naszym kraju coraz częściej się widuje cudzoziemców zamieszkujących dane miasta, szczególnie te większe-o większych możliwościach. Ale przez to, że jest to tak rzadkie zjawisko nie odczuwamy tego. A swoją drogą w Polsce dość trudno to zaakceptować, bo spora część osób jest mniej tolerancyjna na inne narodowości, lub po prostu niechętnie z nimi współpracuje, dziwnie spogląda, dopytuje. Na pewno dla cudzoziemców, a szczególnie o widocznym, obcym pochodzeniu bywa to krępujące. Haha, sama spotkałam się nieraz z dziwnymi sytuacjami związanymi z moim niemieckim nazwiskiem. Jestem rodowitą Polką, a często osoba, która widzi/słyszy moje nazwisko po raz pierwszy, z góry zakłada, że mój tata, czy dziadek pochodzili z Niemiec. Niby to taki prosty przykład, a jednak po moich analizach, przeróżnych wiadomości na ten temat jest całkiem trafny^^

A Wy co o tym sądzicie?:) 

Share: