moja psina

Hello.

Przede wszystkim chciałam przeprosić za wczorajszą niską aktualizację, ale musiałam zrobić kilka innych rzeczy i nie miałam czasu nawet na przeczytanie komentarzy, które się tu gromadzą.
Dzisiaj poszłam do szkoły tylko na chwilę. Nie dość, że było mnóstwo zastępstw, to okazało się, że nie ma chemii!:) Fatalnie się czuję, (wczoraj nieźle zmokłam) więc po prostu wolałam zostać w domu.
Za chwilę się biorę za naukę na polski.. a może jutro też będzie jakieś zastępstwo!?:)

Od kilku dni mój pies (Daisy) choruje:( Właściwie to coś stało się w jej łapę i nie może chodzić. Widać po niej jak bardzo się męczy, dodatkowo jej wiek (10lat) sprawia, że wygląda jakby była ledwo żywa:(

Zdjęcia z zeszłego weekendu:
Mimo jej przerażającego wyglądu jest mega kochana!♥
Moja psina!
O nie! Musisz stanąć na łapy!♥
Share: