moje chwile przy cappuccino

Witam!
Jak miło usiąść z bliskimi i napić się cappuccino, na spokojnie rozmawiając o ostatnich dniach! Tak znów, jestem w Tomaszowie. Tym razem musieliśmy przyjechać ze względu na kilka ważnych spraw do załatwienia, a także na imprezę rodzinną jaka ma się odbyć u Dawida rodziców. To będzie przyjemny, rodzinny weekend!
Miałam zrezygnować z picia kawy i cappuccino, ale znów wkradł mi się ten codzienny nawyk. Z jednej strony po dłuższej przerwie jaką sobie zrobiłam, wszystkie kawowe napoje smakują mi znacznie bardziej, a z drugiej naprawdę miło jest, przy kubku gorącej kawy z kimś usiąść i porozmawiać lub nawet samemu i porozmyślać 🙂

Zresztą popijanie cappuccino to jeden z moich sposobów na chwilę relaksu. Staram się nie pić wszelkiego rodzaju kaw w pośpiechu. To odrobina czasu na rozmyślania i planowanie dalszej części dnia lub całego tygodnia. W tym czasie, gdy piję kawę układam sobie w głowie co muszę zrobić i zaraz po tym staram się to zapisać w moim małym kalendarzyku. Wiąż przybywa w nim wiadomości o tym co powinnam zrobić, co kupić, z kim się umówiłam, do kogo zadzwonić. Zapisuję nawet to, że muszę wysłać listy lub przygotować tematyczny post na bloga! Nigdy nie należałam do osób wyjątkowo dobrze zorganizowanych, ale to się u mnie znacznie poprawiła odkąd żyję samodzielnie. Nie uważam siebie za osobę mocno zapracowaną, z kompletnym brakiem czasu na przyjemności, ale jednak każdy z nas ma obowiązki, pracę lub szkołę, jakieś spotkania i wiele innych rzeczy na głowie. W tym coraz szybszym tempie życia, zwykłe siedzenie przy kawie trochę cieszy i odpręża, nawet jeśli właśnie w tym momencie musimy myśleć o tym co powinniśmy zrobić, o czym nie zapomnieć.

A jak u Was wygląda chwila przy kawie? Jak radzicie sobie z planowaniem swoich obowiązków?
Życzę Wszystkim udanego piątku!
Share: