my life

Wczoraj dostałam komentarz z bardzo ciekawym pytaniem. Na tyle ciekawym, że postanowiłam na ten temat napisać coś więcej.

Jaką masz receptę na takie szczęśliwe, ciekawe życie? 


Szczerze mówiąc bardzo prostą, choć ogólnie uważam, że nie da się przepisać takiej samej recepty każdemu człowiekowi, bo każdy jest inny i każdy inaczej postrzega swoje życie i szczęście.
Według mnie szczęśliwe i ciekawe życie można wieść bez względu na to czy ma się wiele, czy mało możliwości. Jestem osobą, którą cieszą najmniejsze gesty, drobiazgi, zwykłe spacery, czasem nawet moknięcie w deszczu, czy jakieś rozmowy z przypadkowym człowiekiem. To sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech i mam lepszy nastrój. Tak samo jest z zagospodarowaniem mojego czasu. Zazwyczaj staram się go wypełnić po brzegi jakimś ciekawym zajęciem!

Wiele osób postrzega moje życie jako bardzo ciekawe i szczęśliwe w każdym najmniejszym szczególe, czasem nawet myśląc, że nigdy nic złego nie doświadczyłam i nie wiem jak smutne życie mogą mieć inni. Otóż, myślę, że doświadczyłam wielu nieprzyjemnych spraw, zarówno zdrowotnych, jak i związanych z rodziną, ale mój blog nie jest miejscem, gdzie o takich rzeczach się pisze. Lecz nie ukrywam, że kilka razy mi się zdarzyło, ale to ze względu na zainteresowanie czytelników i moją gigantyczną chęć wyrzucenia czegoś z siebie. To właśnie takie sytuacje, sprawiły, że staram się czerpać z życia jak najwięcej, cieszyć się ze wszystkiego co mnie otacza i przede wszystkim krótko się smucić jeżeli mam do tego powód!:)

Nawiązując jeszcze do bloga, to powstał też z myślą, aby zarażać i inspirować innych pozytywną energią jaka zazwyczaj we mnie siedzi. Uśmiech to połowa sukcesu!♥

Share: