napięcie rośnie!

Z godziny na godzinę mój wyjazd coraz bardziej zaprząta mi głowę, a w żołądku tworzy się takie smyranie, spowodowane podekscytowaniem. Ahh, nie mogę się na niczym skupić, bo myślami stąpam już po ziemi Włoskiej. Nie mogę uwierzyć, że do wyjazdu zostało zaledwie kilka dni! Napięcie rośnie!

Zaczyna się wielkie odliczanie! … 4 dni, 9 godzin…

myślami jestem już w Mediolanie.. 
Mediolański kanał Naviglio
W przyszły weekend takich zdjęć jak to powyżej pojawi się tutaj cała masa! Oczywiście nie zrezygnuję na ten czas z blogowania! Chcę Was tam zabrać ze sobą, tylko, że w wirtualny sposób♥. Już niedługo nawet powinna pojawić się nowa kategoria dotycząca tej podróży! Italy – November 2012! 🙂
Hmm.. z takimi myślami zasypianie będzie o wiele łatwiejsze^^
Słodkich snów!
Share: