niechęć do spodni

Cześć.
Dziś już poszłam do szkoły. Mieliśmy skrócone lekcje, także szybko nam minęło. Przyszłam do domu dość niewyspana, ale moim ratunkiem na to jak zawsze była kawa!

Tytuł posta jest lekkim nawiązaniem do mojego dzisiejszego stroju. Nie wiem czy kiedykolwiek wspominałam, o tym że nie przepadam za spodniami. A to problem z ich kupnem, a to jakieś spadają, lub są w nich ”wypchane kolana”. Ale są takie, które kupiłam trzy lata temu, w chińczyku i właściwie do tej pory nic się z nimi nie działo, nadal pasują i czasem je zakładam:)

sweterek-sh, koszula-sh, spodnie-chińczyk, buty-emu, torba-allegro
Share: