niespodziewane sytuacje

Witajcie.
Tak jak pisałam wcześniej przyjechała do mnie Martyna wraz ze swoim chłopakiem. Jakiś czas siedzieliśmy i rozmawialiśmy w kuchni popijając kawę. To było naprawdę miłe spotkanie, a jeszcze bardziej się ucieszyłam, gdy dostałam zaproszenie na ich ślub!

cóż mogę napisać? moje gratulacje kochani♥
Nie mogę w to uwierzyć, że moja przyjaciółka z dzieciństwa, z którą dopiero co udało mi się odnowić kontakt wychodzi za mąż! To dowód na to, jak wiele lat nam przepadło. To niesamowite, że po tym czasie nadal mamy ze sobą tyle wspólnego i ciągle nadrabiamy te stracone lata!
Ahh, życie przynosi tyle niespodziewanych sytuacji 🙂
PS. Jeżeli chcecie to jeszcze dziś pojawi się konkurs:)
Share: