obiad!

Siema,

Dziś mój obiadek nieco różnił się od szpitalnych posiłków;) Mianowicie, ciocia poratowała mnie sushi! Ah, niebo w gębie, zjadłam calusieńkie i pękam!

Odczuwam stres przed jutrem. Jutro zostanie podjęta decyzja o operacji itd. No ale jestem dobrej myśli;) 
Jestem skazana na fotki z telefonu ;D 

jaaami!<3
Myślę od dawna nad założeniem bloga na blogerze. Niestety od nowa, ponieważ, nie ma możliwości przeniesienia starych postów z onetu.. Musiałabym zaczynać wszystko od początku. a posty z onetu-przepadną i zostaną tutaj. Ale jeśli już bym się za to zabrała, to jak już dojdę do siebie. 
Baaj!  
Share: