Łódzkie Blokowiska

Hej.
Dopiero wróciłam z Łodzi. Jestem wykończona.. Najpierw pojechaliśmy na giełdę, gdzie biegałam po starociach w poszukiwaniu czegoś zdatnego do użytku. Niestety prócz cudownego starego aparatu, którego cena zwaliła mnie z nóg nic ciekawego nie było. Nie mogę go przeżyć^^

Nie miałam zbyt czasu na pstrykanie zdjęć, jednak udało mi się zrobić kilka nocnych fotek osiedla na którym byłam. Miałam to szczęście, że z czwartego piętra. Ahh.. Takich widoków to ja się ze swojego okna prędko nie doczekam.

Udało mi się nawet księżyc i gwiazdy uchwycić ^^. A za statyw posłużyła mi barierka/parapet.
Idę powtórzyć sobie angielski na jutro, postaram się jeszcze zajrzeć:)

Share: