oto jest pytanie..

Hej!
Dziś jestem pochłonięta nauką. Rodzice chcą mnie na trochę od niej odciągnąć i bardziej zmotywować wypadem do Piotrkowa na sushi. I tu przychodzi na myśl pytanie: jechać i na chwilę się oderwać, czy nie jechać i zmuszać się do nauki. Agrr. Swoją drogą w ten upał i tak pewnie długo bym nie wytrzymała nad stertą książek..

sushi, na które skusiłam się podczas pobytu w Norwegii 🙂

Odpowiedź jest prosta. Jechać na sushi i uczyć się podczas drogi!♥

Share: