pająk.

Hej!
Nie miałam zbyt dobrego humoru.. Coś ostatnio często mi się to zdarza.. Mam nadzieję, że to szybko minie. Zdecydowanie wolę ciągle się śmiać, niż myśleć o czymś nieprzyjemnym..
Dziś niemal dostałam zawału kiedy to szłam sobie chodnikiem, a z drzewa 5cm od mojej głowy na pajęczynie zleciał gigantyczny pająk. Przymrużyłabym na to oko, gdyby nie fakt, że akurat na niego spojrzałam. Chyba wszyscy sąsiedzi mnie słyszeli. Pająków boję się od jakiś dwóch lat.. W sumie nie wiem dlaczego tak nagle się do nich zraziłam.

z dziś:

jeden z ostatnich nabytków z sh:)

PS. Nie działa mi internet:(
Branoc!

Share: