pastelowe i kwiatowe!

Hej!
Wpadam tutaj z postem o nowych kosmetykach jakie u mnie zagościły! Niedawno dostałam je w prezencie od Magdy. Zabawne jest to, że dosłownie miesiąc przed przyjazdem Magdy upatrzyłam sobie te same kosmetyki w TK Maxx’ie i miałam na nie chętkę! Niestety kiedy przyszłam je kupić kilka dni później, to zostały wyprzedane. Dlatego moja radość z tego prezentu była jeszcze większa! 🙂

Są to kosmetyki Baylis & Harding, Royale Bouquet.  Pastelowe, urocze opakowania kosmetyków zajdują się w pięknym upominkowym blaszanym pudełku w kwiaty. Cała seria tych kosmetyków jest inspirowana kwiatowymi zapachami z brytyjskich ogrodów. Niesposób się im oprzeć!

Jeśli chodzi o jakąś szerszą recenzję tych kosmetyków, to niestety jeszcze nie zaczęłam ich stosować. Podam tylko podstawowe informacje dotyczące poszczególnych produktów. Są to kosmetyki do codzienniej pielęgnacji ciała, więc tym bardziej przydadzą się w mojej łazience.  Ich zapachy są po prostu obłędne! Mam już swój fawort, którego zapach mnie niesamowicie urzekł! (Zgadniecie który?:)

Peach Rose & Honeysuckle Shower Creme (brzoskwioniowa róża i wiciokrzew, jako krem pod prysznic)


Lilac & English Levander Body Wash (bez i angielska lawenda, jako żel do mycia ciała)


Lemon Blossom & White Rose Hand & Body Lotion (kwiat cytryny i biała róża, jako mleczko do rąk i ciała)

Jak widzicie, znów w moje ręce wpadło piękne pudełko z TK Maxx! Ten sklep oferuje ciekawe produkty, ale jeszcze ciekawsze są ich opakowania o czym ostatnio wspominałam (tutaj). Z pewnością i to pudełko do czegoś wykorzystam, może na listy? 🙂

Czy któraś z Was używała kosmetyków tej firmy? Widziałam w sieci trochę pozytywnych opinii, a jakie jest Wasze zdanie? Skusiłybyście się na te kosmetyki?

Share: