Wczoraj nie pochwaliłam się moim pechem, który dziś doprowadzał mnie do szału^^. Nie wiem jak to zrobiłam, czy to też skutki bardzo długiego spaceru, ale nadwyrężyłam sobie więzadła w kolanie. I to na tyle, że nie mogę wyprostować nogi-.-. Niektórzy czytelnicy śledzą mojego bloga do początku i pewnie pamiętają, że kilka lat temu miałam nogę w gipsie. Właśnie przez to samo kolano. Mam nadzieję, że ból szybko minie, bo półmetek się zbliża!:( Póki co zdaję się na te śmierdzące maści^^

Patrząc na poniższe zdjęcia.. zgadnij co ostatnio zamówiłam!

Planuję kilka zmian na blogu, ale to stopniowo:) 
A teraz czas na sen.. Dobranoc!
Share: