penfriend

Hello!
Dzisiaj musiałam zostać w domu. Jestem bardzo zła na zaistniałą sytuację, przez którą nie poszłam do szkoły, ale kiedy mam wybierać między szkołą, a zdrowiem.. zazwyczaj wybieram zdrowie. Ale nie czas na narzekanie, bo dziś są mikołajki, więc muszę utrzymać się w dobrym humorze:)

Przedwczoraj dostałam małą paczuszkę ze słodkimi skarbami od mojej dobrej znajomej z Okinawy, z którą wymieniłyśmy już kilka listów i paczek:) Tym razem prócz japońskich gadżetów dostałam mały amerykański upominek z jej podróży do Stanów Zjednoczonych!

Zabawny Stitch w jakimś japońskim przebraniu zyskał ogromną sympatię u mojej młodszej siostry! Nigdy nie oglądałam ekranizacji bajki ze Stitchem, ale teraz kiedy moja siostra zobaczyła tą miniaturkę jestem skłonna z nią to obejrzeć^^

Pewnie zastanawiacie się jak poznaję ludzi z tak odległych zakątków świata. Otóż, Chelsea-znajomą z Japonii poznałam dzięki blogowi!:) Własnie za sprawą bloga otrzymywałam większość listów i paczek. Blog pozwolił na taką wymianę, bo pomimo wymiany komentarzy, powstała chęć poznawania się poprzez listy, dawania czegoś od siebie tej osobie, tak po prostu-bez okazji! 
Myślę, że fajnie mieć takich ”penfriend”, ponieważ w erze internetu pisanie listów, wysyłanie sobie nawzajem upominków, pocztówek, pamiątek zanika. A szkoda, bo to sprawia ogrom frajdy!♥
Share: