pierwszy dzień

Hej.
Pierwszy dzień w szkole po prawie rocznej przerwie był okropnie męczący.
To tylko lekcje organizacyjne, a już odechciewa się normalnych.. Na jednej godzinie rozglądałam się po klasie i widziałam, że kilka osób prawie spało z otwartymi oczami.
Energetyk pomógł mi jedynie na jakiś czas, a teraz odczuwam spore zmęczenie. Pozostaje mi znów wypić kawę, bo przecież dziś Ady 18-stka, której nie mogę opuścić.
Zacisnę zęby i tam pojadę ! Źle bym się czuła gdyby mnie tam nie było. Znamy się z Adą ładnych pare lat. Dlatego zaraz biorę się za szykowanie.

Teraz wyglądam podobnie jak na tym zdjęciu ; 
haha, fotka z 2008r.
A wam jak minął pierwszy dzień w szkole?
Share: