poranek

Ohayo!
Wyjątkowo szybko udało mi się wyszykować. Aż nie wierzę, że zebrałam się z łóżka !
Nie wytrzymam w szkole do 15:15… Oj, ale mam nadzieję, że chociaż nie usnę^^ Niech tylko nie będzie żadnych kartkówek, bo w piątek to była jakaś masakra 😮

Szybkie śniadanie i zaraz wychodzę na autobus. Podeszłam do okna spojrzeć ile jest stopni. No pięknie! Już schodzi na 0. Muszę się cieplej ubrać 🙂 Ciekawe kiedy spadnie śnieg?

Czekam na kolejny weekend 😉 Baju!

Share: