przed wyjazdem

Hej Hej! 
Wczesnym wieczorkiem przyjechał do mnie Dawid. Musieliśmy spakować się do jednej wielkiej torby, dopakować kilka rzeczy i jeszcze skoczyć na pocztę. Zabraliśmy się z naszymi znajomymi i tym sposobem jeszcze zatrzymaliśmy się na pizzę! Przez co mój stres trochę się zmniejszył i prawie o nim zapomniałam. Ale teraz, powoli znów powraca..
Czeka nas jeszcze mierzenie i ważenie bagaży i to chyba będzie koniec! Zostało kilka godzin do wyjazdu z domu. To będzie długa noc!
a oto kilka obrazów emocji tego wieczoru^^: 

Pozdrawiamy Wszystkich czytelników♥! 

Share: