przed wyjazdem

Hej Hej!
Dziś zaczęła się u mnie prawdziwa gorączka związana z wyjazdem do Paryża. Na niczym nie mogłam się skoncentrować i nawet odstawiłam na trochę bloga, żeby poszukać ważnych informacji dotyczących najważniejszych atrakcji. Z jednej strony jestem podekscytowana, a z drugiej to się dzieje zbyt szybko i równocześnie jestem przerażona, bo już jutro muszę opuścić mieszkanie. Wylot jest z Krakowa, więc czeka mnie długa droga. W dodatku jeszcze dziś muszę przygotować krótki plan zwiedzania i być może przez to czuję się taka poddenerowana. Tak czy siak, jestem w swoim żywiole!

Jedną z rzeczy, które ze sobą zabieram będą rozmówki francuskie. Zawsze kiedy wyjeżdżam obawiam się bariery językowej. Praktycznie wszędzie w Europie możemy dogadać się po angielsku, ale lubię znać podstawowe i grzecznościowe zwroty w języku kraju do jakiego się wybieram. 🙂

A swoją drogą, czy ktoś z Was zna francuski? 🙂 

Share: