red coat

Cześć! 

Po południu moi rodzice wpadli po mnie do Dawida i już od jakiegoś czasu jestem w domu. Dowiedziałam się, że jutro nie mam lekcji (nie jestem pewna czy wszystkich), więc będę mogła zająć się kilkoma internetowymi sprawami, na które nie miałam wcześniej czasu 🙂
Zanim pojechałam do domu zrobiliśmy kilka zdjęć mojego dzisiejszego stroju, a dokładniej płaszczyka, który kupiłam w secondhandzie kilka lat temu.
Nie lubię zbytnio połączenia czerwieni z czarnym, ale w tym przypadku nie miałam wyjścia, ponieważ dodatki (buty+torebka) były dobrane do wczorajszego ubioru, a reszta była po prostu ubraniem na zmianę po imprezie:) 
Jak widać na zdjęciach mamy brzydką pogodę i jest nieco zimno. Totalne przeciwieństwo ostatniego tygodnia. Jak zawsze pogoda psuje się na weekend.. 
Share: