Hello.
Nie wiem kto układał mojej klasie plan lekcji, ale jest kompletnie bez sensu. Dzisiaj mieliśmy dwa języki polskie pod rząd, a zaraz po nich, dwie matematyki. Idzie oszaleć. A to dopiero pierwszy czwartek roku szkolnego! Na polskim zapisałam prawie 7 kartek.. Teraz czeka mnie nauka, bo Pani jutro pyta.

Dodatkowo dochodzi jesienna pogoda, do której się przyzwyczaiłam po burzowym lipcu. Jednak przez nią chciałoby się ciągle spać.. No i takim sposobem usnęłam po szkole. Niedługo 17, już się ściemnia, a ja nic konkretnego nie zrobiłam. Zaraz chlupnę sobie w twarz zimną wodą i jadę z tym koksem! Upragniony weekend zacznie się jutro po 16.. 🙂

Do tego ponurego postu dodaję wakacyjną fotkę z Jastrzębiej ; 
Dzisiaj wieczorem będę pracować nad albumem, o którym ostatnio wspominałam click.
Później tu wpadnę;) 
Share: