szybkie jedzonko

Dziś nie mieliśmy nawet czasu zjeść porządnego posiłku. Jak nigdy miałam tak wielką chęć, aby zjeść coś konkretnego, a najlepiej ugotowanego przez siebie. No niestety. Cały dzień spędziliśmy w Warszawie i tak naprawdę udało mi się zjeść dopiero na stacji BP^^ Ale.. nie narzekam! 
 szybkie, drugie śniadanie na stacji:
Hot dog wymiata! A tak poza tym-polecam to ciasteczko!♥
A tak nawiązując do powyższego, to ostatnio dostałam kilka komentarzy ze stwierdzeniem, że przytyłam. Nie, nie przytyłam. Moja waga od dłuższego czasu stoi niemal w miejscu. Mam po prostu dobrą przemianę materii:) A nawet jeśli by mi się trochę przytyło to nie widzę w tym nic złego! 
Nieważne czy ważymy dużo, czy mało. Jemy ile chcemy i co lubimy. Najważniejsze jest to, żebyśmy dobrze się czuli w swoim ciele! 🙂
Share: