w drobny mak

Hej.
Nie wiem czy to chwilowy, czy dłuższy okres czasu w którym co chwile spotyka mnie jakiś pech. Dzisiaj zostałam bez telefonu, bo po prostu wyświetlacz roztrzaskał się w drobny mak. Ehh, niekoniecznie z mojej winy. Jestem wściekła, ale cieszę się, że mój tata pomoże mi go wskrzesić. To pierwszy raz, kiedy tracę telefon w taki nieprzyjemny sposób.. 🙁

Teraz siedzę i popijam ciepłą herbatę zabierając się za naukę na jutro. Chociaż nie wiem czy w ogóle pójdę do szkoły, bo coraz gorzej się czuję. Ale zobaczę czy coś się zmieni jak wezmę witaminki i wskoczę pod kołdrę^^ Oby, bo mój wyjazd już niedługo! Nie mogę się rozchorować!

kubek ”Paris” 🙂

Mam nadzieję, że Wasz dzisiejszy dzień był znacznie lepszy niż mój:) 

Share: