woda, woda, woda!

Czyli morze, basen, aquapark. I tak w koło! 
Z jednej strony super, a z drugiej jest to nieco męczące i skończyło się silnym przeziębieniem.
Zarówno dla mnie jak i połowy obozu^^.
Niedawno wróciłam z
plaży, a teraz znów wychodzę na basen łapać ostatnie promienie słońca. Później mamy tzw. animacje w hotelu, a wieczorem ostatnie wyjście do centrum.
losowa fotka z aquaparku
Więcej zdjęć i filmików dotyczących jakiś poszczególnych dni
dodam po powrocie:)
Ale tęskni mi się za normalnym blogowaniem! 
Share: