zajęta niedziela

Hello!
Dzisiejszy dzień zaczęłam od jazd. Tak, to kolejne jakie sobie zrobiłam, ponieważ mój egzamin jak na złość znów się przesunął. Jestem bardzo zła z tego powodu, ale może to jakiś dobry znak?
Na chwilę też wskoczyłam do Focusa zobaczyć co tam ciekawego słychać i po niecałej godzinie byłam w domu. A w domu razem z Dawidem i moją znajomą robiliśmy sushi!:)

Piotrków:
akuku^^
Napisanie tego posta i dodanie zdjęć, zajęło mi ponad godzinę! Mój laptop jest niemożliwy! To takie denerwujące. Zazwyczaj te czynności zajmowały mi 5-15 minut, a teraz? Grrrrr. 
Ale postaram się tu jeszcze dziś napisać. I tak muszę jeszcze wystawić rzeczy na szafę, ale naprawdę nie wiem jak to zrobię przy takich ruchach, jakie wykazuje mój komputer^^
Share: