złodziej czasu

Hej.
Co za dzień! Nie miałam nawet chwili, żeby wejść na bloga. A to wszystko przez pracę na matematykę, która zajęła mi pół dnia! Nie sądziłam, że można się tak denerwować podczas robienia siatek i brył. W szkole postanowiliśmy, że Dawid mi trochę pomoże i myśleliśmy, że we dwójkę szybko to skończymy, ale oboje wymiękliśmy.. Jestem u Dawida niemal 5 godzin i nadal stoimy w miejscu.. W domu czeka mnie to samo..

oto nasz złodziej czasu, a właściwie jego część:

Może później napiszę, ale nie obiecuję.
Życzcie mi wytrwałości^^ Pa!

Share: