weekend w Paryżu

Cześć!
W końcu wpadam z fotorelacją z Paryża! Musiałam nieco zmienić mój tradycyjny sposób dodawania postów ze względu na to, że we Francji miałam niewiele czasu na to by być z Wami na bieżąco, tak jak zazwyczaj będąc w podróży. Dlatego postanowiłam zrobić jeden post przedstawiający cały wyjazd 🙂

Dzień I – Piątek

Moją podróż znów zaczęłam od przejazdu z Warszawy do Tomaszowa, a następnie musiałam dostać się na lotnisko w Balicach, pod Krakowem. Lot do Francji odbył się bez problemów i trwał około 2 godziny.

Niemal w samo południe dotarłyśmy na Rue La Fayette w 10-tej dzielnicy, czyli do miejsca naszego zakwaterowania. Apartament znajdował się w typowej paryskiej kamieniczce, z pięknym widokiem na tętniącą życiem ulicę.

Wczesnym wieczorem wyszłyśmy na spacer po okolicy naszego apartamentu. Chodziłyśmy wzdłuż Reu La Fayette. Spodobał nam się kościółek, o którym już wspominałam, a także sam klimat panujący na ulicy. Mnóstwo ciekawych sklepików, restauracji i hoteli.

Dzień II – Sobota

Dopiero w sobotę rozpoczęłyśmy zwiedzanie centrum. Wyszłyśmy z metra tuż przy najbardziej zatłoczonym placu Trocadero, z którego rozpościera się wspaniały widok na Paryż i Wieżę Eiffla oraz Pole Marsowe. Udałyśmy się tam, żeby zobaczyć wieżę od dołu!

Z Pola Marsowego zaczęłyśmy kierować się do innych atrakcji turystycznych korzystając z mapy, która niestety trochę nas zmyliła i błądziłyśmy po ulicach Paryża właściwie bez celu, podziwiając cudowne paryskie kamienice, knajpki i.. witryny sklepowe!

I tak błąkając się po uliczkach w celu znalezienia jednego z punktów atrakcji, zauważyłyśmy połyskującą w słońcu złotą kopułę. Stwierdziłyśmy, że pójdziemy zobaczyć właśnie ten budynek. To było Les Invalides: kościół des Invalides oraz Musée de l’Armée (Muzeum Armii).

Nie mogłyśmy znaleźć odpowiedniego autobusu, a do najbliżej linii metra był spory kawałek, więc zrezygnowałyśmy z dalszych poszukiwań atrakcji Paryża i pokierowałyśmy się w stronę wieży Eiffla, żeby wrócić do początkowego punktu. Zobaczyłyśmy ją w nocnej odsłonie, a także zachód słońca nad Sekwaną. Następnie wsiadłyśmy do metra i pojechałyśmy na zakupy. Kupiłyśmy trochę pamiątek!

Dzień III – Niedziela

W niedzielę o 5 rano musiałyśmy opuścić apartament. Dostałyśmy się na pobliską stację metra, a stamtąd czekało nas kilka przesiadek i podróż na lotnisko Beauvais. I to był koniec naszego wyjazdu..


Moja wycieczka odbyła się dzięki wygranej w konkursie organizowanym przez szafa.pl. Przelot do Paryża liniami Ryanair, a także nocleg w apartamencie oferowanym na stronie wimdu był naszą nagrodą. Serdecznie dziękuję za ten weekend ♥

Być może część tego co zobaczyliście rozbiję jeszcze na kolejne posty, bo mam sporo zdjęć i relacji, które chciałabym tutaj umieścić, więc jeśli macie ochotę zobaczyć więcej Paryża to dajcie znać! 

Share: