wyskakuję z piżamy!

Dzień dobry!

I w końcu nadszedł czas na to, aby wrócić do żywych! Koniec chorowania, wyskakuję z piżamy i wracam do normalnego trybu życia. Co prawda jeszcze trochę męczy mnie katar i kaszel, ale czuję się znacznie lepiej niż kilka dni temu. Wstawanie z łóżka w poniedziałek bywa ciężkie, a mnie się to udało zrobić bez dzwoniącego budzika, właśnie dlatego, że tak długie siedzenie w domu doprowadziło mnie do złego samopoczucia, więc to podwójna ulga, że wreszcie mogę z niego wyjść! Mam nadzieję, że ten tydzień będzie udany!

Także, życzę udanego poniedziałku, nie chorujcie 🙂

Share: