zachować spokój i być cierpliwym

Cześć.
Ostatnio mam jakiś dziwny czas. Poza tym, że dni mijają mi przyjemnie, humor dopisuje to jednak sporo spraw nie idzie po mojej myśli. Chociażby te związane z pracami nad moim blogiem. Troszkę mnie to już irytuje, bo w dużej mierze te prace nie są zależne ode mnie. W moim życiu zrobiło się nieco podobnie, też wiele spraw nie jest do ogarnięcia w pojedynkę. Mam nadzieję, że to wszystko w końcu się ustatkuje i zrobi się porządek. Dobrze byłoby, gdyby to zgrało się w tym samym czasie, bo zaczynam już tęsknić za blogowaniem, a nie chce finalnie wracać z systematycznymi wpisami do czegoś co jest w trakcie zmian, ale po prostu momentami (tak jak teraz) nie mogę oprzeć się pokusie przerzucenia swoich myśli na bloga.

No cóż, muszę być cierpliwa i zachować spokój, zarówno w moim życiu jak i w czynnościach związanych z blogiem. Musze powiedzieć, że po tej przerwie zaczęłam dostrzegać pewne rzeczy, które właśnie teraz mogę uważnie obserwować. Przez chwilę kiedy mnie tu nie ma, znacznie bardziej czuję, że oprócz odgórnie przypisanego mi miana blogerki, z racji posiadania bloga, jestem też normalną osobą, człowiekiem, który żyje swoim życiem. Ale.. nawet wtedy spoglądam na wiele rzeczy pod kątem, ”chcę o tym napisać na blogu”. Także potrzebuję tej mobilizacji, na którą muszę czekać, żeby znów zacząć tutaj działać 🙂

Właśnie tak myślę sobie, że w tych czasach wszyscy jesteśmy tacy niecierpliwi, w gorącej wodzie kąpani. A przecież często jest tak, że cierplwość popłaca. Wytrzymajmy jeszcze trochę. Jak tylko będę gotowa ja i mój blog to od razu dowiecie się dlaczego to tak długo trwa! Jeszcze raz wybaczcie mi tę nieobecność! Do zobaczenia 🙂
Share: